red wine again
25.11.11ROMWE GIVEAWAY
22.11.11Kolejne (sztuczne) futro w mojej kolekcji. Wiecie może coś na temat tego, czy sztuczne futra rzeczywiście nie dają wystarczającego ciepła podczas mrozów? ;)
ps. niżej giveaway z romwe.com
Sweet November
19.11.11
Są dwie nieskończone rzeczy: wszechświat i ludzka głupota.
Choć mam wątpliwości co do wszechświata.
A. E.
___________________________________________________________________________
Czasami miewam dni, kiedy jedynym odpowiednim odzieniem jest dla mnie wielki sweter + wygodne buty... :)
black&white
18.11.11Jutro będzie... futro.
15.11.11„Ja potrzebuję kogoś, kto się dla mnie poświęci. Kogoś, kto naprawdę będzie miał siłę i ochotę,
żeby wziąć mnie za pysk, nakarmić mnie, cicho, bez pasji, bezgłośnie; bezproblemowo,
bez szumów i bez sprzężeń dla mnie żyć.”
J. Ż.
_______________________________________________________
Próbuję przekonać się do futer. Jak jest?
MADNESS
13.11.11
Zdjęcia zrobione były tydzień temu, stąd takie, a nie inne odzienie wierzchnie. (; Niestety znów muszę fotografować się 'na zapas', ponieważ dostęp do aparatu mam tylko w weekendy. Mam nadzieję, że mimo to częstotliwość moich postów nie zmaleje! :)
- portfel - ojajego.pl
- kurtka - monashe.pl
- legginsy - vj-style.com
- sweter - stradivarius
- boty - romwe.com
- pierścionek - stradivarius
_____________________________________________________________________
Mam też dla was istotną, w moim mniemaniu, informację.
Sklep Lemoniq.pl organizuje pewną akcję charytatywną, z którą chciałabym Was zapoznać.
Specjalna linia biżuterii artystycznej powstała w wyniku współpracy z Polską Akcją Humanitarną i programem "Pajacyk". Każda sprzedana bransoletka wzbogaca konto akcji o 2,50 zł czyli równowartość jednego posiłku dla głodnego dziecka.
Bransoletki możecie nabyć tutaj: KLIK.
Listy do M. // Zień fashionshow
11.11.11Tydzień temu razem z Karo i Elizą miałyśmy okazję wziąć udział w przedpremierowym pokazie 'Listów do M.'. Jestem cholerną wybredą jeśli chodzi o filmy, tym bardziej polskie komedie (o zgrozo), jednak tym razem zostałam zaskoczona bardzo pozytywnie. Po pierwsze w filmie nie zauważyłam nawet grama kiczu, co dla mnie jest ogromnym plusem. ;-) Niewymuszone, zabawne teksty i nietypowa fabuła sprawiła, że film ogląda się z zainteresowaniem. Większość polskich komedii najzwyczajniej mnie męczy - ciężko mi dotrwać do końca. Nie tym razem - 'Listy do M.' grają na emocjach i to chyba właśnie dzięki temu film skradł moje serducho.
przesympatyczny reżyser, Mitja Okorn