Skin Care

16.10.20




Jakiś czas temu postanowiłam nieco zmienić moją pielęgnację i wprowadzić do mojej codzienniej rutyny kilka nowych produktów, a co za tym idzie, nowych składników. Tym razem zdałam się na pomoc w postaci konsultacji i takim oto spodobem w mojej kosmetyczce wylądowały takie produkty jak serum z witaminą C, nawilżający krem z SPF 50 czy odżywczy krem z kwasami tłuszczowymi Omega-3 i Omega-6.



Pierwszym krokiem jest delikatny balsam myjący do skóry suchej i normalnej marki Evolve Organic Beauty. W połączeniu z wodą na skórze tworzy się przyjemna kremowa emulsja, która nie tylko usuwa zanieczyszczenia, ale również uspokaja i nawilższa skórę. Nie zawiera mydła i jest wykonany z naturalnych składników, dlatego nie podrażnia mojej wrażliwej cery. Następnie wklepuję nawilżający tonik z ceramidami wzmacniającymi naturalną barierę skóry i kwasem hialuronowym marki A.Florence. Bardzo polubiłam ten produkt, ma świetną konsystencję delikatnego mleczka, dzięki czemu bardzo przyjemnie się go nakłada. Co więcej, zawiera skwalan, który ma działanie przeciwutleniające i jest dobrym nośnikiem substancji aktywnych oraz kwas hialuronowy, który nawilża i zmiękcza skórę. Następnym krokiem jest serum z witaminą C i E oraz kwasem ferulowym marki Timeless - w ogóle nie dziwi mnie fakt, że ten produkt jest bestsellerem. Stosuję go najdłużej i odkąd zadomowił się w mojej kosmetyczce, skóra rano jest świetlista, wypoczęta i nawilżona. Kwas ferulowy jest antyosydantem i wraz z witaminaminą E stablizuje witaminy C. Co więcej, serum to zawiera pantenol, więc koi i zmniejsza podrażenienia. Jeśli chodzi o krem, od jakiegoś czasu jestem wierna Skin Rehab Rich z A.Florence - jest to krem odżywczy do skóry suchej, wrażliwej i podrażnionej. Jego zadaniem jest dogłębne nawilżenie i regeneracja skóry - za to działanie odpowiedzialne są kwasy tłuszczowe oraz kwas hiarulonowy. Skin Rehab zawiera również ceramidy, które działają odbudowująco i ochronnie. Konsystencja tego produktu jest dla mnie wyjątkowo przyjemna w nakładaniu, nie należy on do bardzo tłustych i ciężkich kremów, a już niewielka ilośc wystarczy, by rozprowadzić go po całej twarzy. Rano skóra jest przyjemnie nawilżona i uelastyczniona.


Po umyciu twarzy rano i nałożeniu toniku wklepuję w skórę serum z kwasem hialuronowym marki Niod. Jego zadaniem jest wzmocnić, uelastycznić i głęboko nawilżyć skórę - jest on dedykowany skórze wiotkiej i cienkiej, której potrzebne jest poprawienie sprężystości i jędrności. Od dłuższego czasu moim nierozłącznym przyjacielem są kremy z filtrem, jednak nawilżający krem z filtrem marki Paula's Choice to zupełnie nowa jakość. Oprócz filtrów chemicznych, zawiera zmiękczające masło shea, łagodzącą podrażnienia alantoinę oraz ekstrakt z jabłka i sok z aloesu, które koją i chronią skórę przed działaniem czynników środowiskowych. Dla mnie wielkim plusem jest konsystencja kremu - nie jest tępy, łatwo się go rozpowadza i szybko się wchłania, co niestety nie jest takie oczywiste w przypadku kremów z filtrem. Wszystkie te produkty znajdziecie na stronie sklepu Cosibella.pl, który jest partnerem dzisiejszego wpisu. Jest to godna zaufania firma, której fundamentem jest wiedza doświadczonych kosmetologów - to oni tworzą opisy, prowadzą social media marki czy tworzą treści na kanał YouTube. Przed dokonaniem zakupów, każdy może skorzystać z konsultacji z kosmetologiem, który pomoże dobrać odpowiednią pielegnację. Dodatkowym plusem Cosibelli jest fakt, że marka stawia na ekologię - w pakowaniu produktów nie wykorzystują już folii bombelkowej, wszystkie materiały wykorzystywane do wysyłki paczek są ekologiczne, a więcej o tym możecie poczytać tutaj.
* wpis powstał we współpracy z marką Cosibella.

You Might Also Like

2 comments

  1. Piękna bez makijażu. :)

    ReplyDelete
  2. Uwielbiam Twój styl, typ urody i cieszę się, że oprócz konta na instagramie w dzisiejszych czasach prowadzisz jeszcze bloga :)

    ReplyDelete

Blog Archive