Wyzwanie z Estée Lauder
15.2.17![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiIkEt3e0lvzJJcxLm7HyHNQJjm4lcbTr4-GSgNFNUjxVX9in9kRB2SMKIuEtX7clBN74wPvKC0kXtvPd9x34kPe1Uk4wEEVvTHWvFIAQIDRki7F6l_cRhvtQzImCFNxfHzl5rxACp4Dd6g/s1600/DSC_4347-3.jpg)
Jakiś czas temu pisałam na Facebooku o akcji Estée Lauder, która polega na podejmowaniu
kosmetycznych wyzwań przez blogerki. Przyszedł czas i na mnie! Moim zadaniem była metamorfoza
makijażu dziennego w wieczorową wersję. Nie było to jednak takie łatwe do wykonania, bo zmiany
make-upu musiałam dokonać w zatłoczonej kawiarni. Choć może się wydawać, że dla blogerki
robienie zdjęć w miejscach publicznych to żadna nowość, to jednak dla mnie jest to za każdym razem
mocno krępujące doświadczenie. Całe szczęście, że w robieniu kreski eyelinerem mam już wprawę -
nie raz zdarza mi się wykonywać ją "na szybko" w samochodzie tuż przed wyjściem na spotkanie,
więc najtrudniejszy krok metamorfozy poszedł całkiem sprawnie... Z resztą, zacznijmy od początku!
Double Wear
Stay-in-Place
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgDOoA5ny-ztgAlliv6SYtAyLvRpsL9pElno3XUWmOZkIfOgvrGWTkrVJaIb4FbOQ5_Vhqm5td0IgrQycx2vtt7lQ2xiviAVC4mn0TGBdqPiyvDUURB7yK7iDgeP74_-B0eWnVtAjxUASOK/s1600/DSC_3866a.jpg)
Muszę przyznać, że było to moje pierwsze spotkanie z podkładem Double Wear. Nasłuchałam
się na jego temat już tyle dobrego, że podeszłam do niego z wielkimi oczekiwaniami. Nie zawiodłam
się - podkład ma bardzo dobre krycie, świetnie się rozprowadza i dzięki temu, że wręcz stapia się
ze skórą jest super trwały. Co ważne, należy pamiętać by przed jego użyciem zadbać o idealne
nawilżenie skóry. Tylko tak przygotowana cera pozwoli cieszyć się wszystkimi zaletami tego
wyjątkowego produktu.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg-22d0DOXC-BhfnsPlzjLI9Qoo9noyhvthwN6y8K4OVy6Dput3__Exgo22au0_V9_fdGCM5nWwynKFESRLDKvpd0eGkiE_mbQz0s46c-l2aWCvopCV0nuiI_QLGIECju5i44XnzZ-vCTL6/s1600/DSC_3916a.jpg)
Kolejnym krokiem dziennego makijażu było nałożenie korektora Double Wear
Stay-in-Place Flawless Wear, a następnie przeszłam do brwi. Do ich podkreślenia użyłam
żelu Brow Now - to zdecydowanie najlepszy żel do brwi, jakiego miałam okazję używać.
Z powodzeniem może zastąpić pomadę czy cień - idealnie zagęszcza i podkreśla brwi.
Rzęsy podkreśliłam maskarą Sumptuous Extreme Lash Multiplying Volume, na powieki
nałożyłam odrobinę rozświetlacza, a policzki musnęłam różem Pure Color Envy Blush
w kolorze Lover's Blush i bronzerem Bronze Goddess.
w kolorze Lover's Blush i bronzerem Bronze Goddess.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhvfZUBwoP_X3py7WXgGjcXFy8GDh1QoDLZLMA2bp3UFOhZPQPubbXlzrc-xB8ZAFfYfVn9YGyfpaL5HxyqxgxooYryo6wAdsRiozizj44lBWofgOf9njksgMTPFi7_yyARvGnl_wzocUoJ/s1600/DSC_3929.jpg)
Pomadka, którą wybrałam do dziennej wersji makijażu to Nude Reveal z linii Pure
Color Envy Hi-Lustre. Bardzo polubiłam tę serię - jak na pomadki z połyskiem, mają wyjątkowo
dobre krycie. Nie jest to jednak ten sam poziom pokrycia ust kolorem, co w przypadku matowych
pomadek, dlatego idealnie nadają się do tak lekkiego codziennego makijażu jak mój.
Pure Color
Envy Hi-Lustre
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgvAIA9TGBzunOEqQIihQytWYVwPcMivHjufEnAlimwCU5NmIckhef80W0GYUVu724XIUQaoWTCrZKG5zk0kedOfqe0dd3BRoXh2uWXzdx-1WR-qVFqZ_WnAW0W7sQ5FRwTQsYG-yrNFI5f/s1600/DSC_4064-2.jpg)
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgEi_exbrIiFCPpSuUYeghFdR_6sqg1_-OaHcaB130E8QgEjCB2K09GAOaN9R_WPtqKvi477OBU2vCM9iP5b89G2CXgH_4FhqwhZa91vEtssO6b3BihMi4h6vYfd4rDDy_ByJTq-qrzKkNR/s1600/razem.jpg)
Tak wykonany makijaż trzymał się na mojej twarzy bez zarzutu. Podkład nie wymagał
poprawek, dlatego bez problemu mógł stanowić bazę dla make-upu w wersji wieczorowej.
Zaczęłam od narysowania kreski na górnej powiece linerem o nazwie Double Wear Zero-Smudge
Liquid Eyeliner. Pomalowane wcześniej rzęsy nie ułatwiały zadania, ale wystarczyło uzupełnić
linerem przerwy między nimi, by uniknąć niepożądanego efektu niepełnej kreski.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEha0L1STNcgVBAThTx8Nb8AH5vVAMoN4NxaxLbEv235Y9Hf_KUPWEoyu3Ggz0jYYJsg2hQhPil2WYoI8Yt9N5Hzw6O6wZ6DFoAmhHO8gY_xMDXyRsZdWmoGGjy8ogmNLQ1swLcE9KIchftL/s1600/DSC_4611.jpg)
Double Wear Nude
Cushion Stick
Następnym krokiem było nadanie twarzy odrobiny rozświetlenia - na górną część
kości policzkowych, brodę i między brwi nałożyłam nadający skórze zdrowego blasku
podkład Double Wear Nude Cushion Stick Radiant Makeup. Innowacyjne opakowanie
z aplikatorem w postaci gąbeczki ułatwiło sprawę - wystarczy przekręcić, by wydobyć kosmetyk
na gąbeczkę i wklepać go w skórę. Jeśli uznamy, że wypłynęło za dużo podkładu - przekręcamy
w drugą stronę, co powoduje automatyczne wchłonięcie nadmiaru. Abstrahując już od sposobu
używania tego produktu, muszę przyznać, że wyjątkowo polubiłam ten podkład. Ma mniejsze krycie
niż klasyczny Double Wear i idealnie sprawdza się na co dzień - skóra jest lekko rozświetlona,
a ja bardzo lubię efekt blasku na skórze przy codziennym makijażu.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjN0ayhF3fNVjMxx_ncd05_q17rCbauGYEwAKx_7QsajbYUmLo0sS7lTtUzd3r4Ab3vtInWBiqYmvVz736C_DVtI23HQi_kFXHaIgojQGW8yfUZktegdN_5fdoOi9YrQBczsXKa0cdJ2aJN/s1600/DSC_4474.jpg)
Ostatnim krokiem było nałożenie czerwonej pomadki. Ja zdecydowałam się na ceglasty
odcień o nazwie Slow Burn. Pomadki z tej linii bardzo pozytywnie mnie zaskoczyły - od
dawna byłam wierna jedynie tym matującym, jednak wyglądają one dobrze tylko przy
idealnie nawilżonych ustach. Te z linii Pure Color Envy Hi-Lustre radzą sobie nawet
w przypadku bardziej suchych warg - po ostatnim wyjeździe w góry i spacerach na mrozie
moje usta nie są w najlepszej kondycji, a obie pomadki, których użyłam przy
wykonywaniu tych make-upów sprawdziły się wyjątkowo dobrze - nadały im blasku
i ukryły odstające suche skórki.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiOU4tti3hH-6kdjEg9wxtwyuR8uOQXTUv5faVuwne5saReu8qWvJ0SvvaPZVhMSobQx-a1jX7324kOnCdzsy5lkn8DR2kf5B5LFjwbOPRsPunpJT4bUfn7snlue7R2v879KCdQFRbG6K90/s1600/DSC_4485.jpg)
Voila! Oto efekt mojej szybkiej metamorfozy makijażu dziennego w wieczorowy. Nie
jestem fanką mocnego makijażu, więc obie wersje są bardzo delikatne i w nieco paryskim
stylu. Bardzo się cieszę, że to wyzwanie trafiło na mnie - miałam okazję przetestować
kultowy Double Wear, nowość w postaci Double Wear Nude Cushion Stick i kilka innych
produktów - jak świetny żel do brwi Brow Now! - które z pewnością na stałe
zagoszczą w mojej kosmetyczce. :)
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhYRrdH4lTK_3cyPxkO_FUzjBRUFWRjs_m5mqZUC0Muzo6xhsuuFlI7kvgNTUhh3Zaz-Ca4lU8YddPnHeddiYfUwjPg4HRCPVfq6IqJlhoPEfKoOj0THPyOo7B6VKht8SfNwcjVpi9gIZK8/s1600/DSC_4555-2.jpg)
29 comments
Idealnie! <3 Zachwycam się zarówno wizualną stroną samego posta jak i oczywiście Tobą, jesteś przepiękna :-)
ReplyDeleteUwielbiam takie makijaże 💄
ReplyDeleteNa codzień używam tylko podkładu mineralnego i błyszczyka w delikatnym, jasnoróżowym kolorze, czasami też maskary i organicznego rozświetlacza w kremie. Przez to, gdy nałożę trochę więcej make-up'u (ale wciąż bardzo delikatnie-tylko jasny cień i odrobinę ciemniejszy cień w załamaniu+przyciemnienie linii rzęs, i oczywiście czerwona pomadka obowiązkowo 💄) na wieczorne wyjście, robi on o wiele większe wrażenie, niż u moich znajomych, które na codzień malują się dosyć mocno 😃 Oba makijaże baaardzo mi się podobają 😍 Wyglądasz pięknie.
http://platinumredhead.blogspot.com/?m=1
Ja kiedyś sama mocniej się malowałam, ale teraz mocny make-up mi się nie podoba, chyba że do zdjęć z fleszem. Zazdroszczę osobom, które mają skórę z naturalnym zdrowym blaskiem, ja wtedy chyba w ogóle zrezygnowałabym z podkładu albo i make upu w ogóle. :P Dziękuję!
DeleteŚliczne kolory tych pomadek <3
ReplyDeletePodkład prezentuje się cudnie. Chętnie bym go przetestowała, ale jak na razie jest ciut za drogi. Pomadka ma piękny kolor. Uwielbiam twoje zdjęcia ! <3
ReplyDeleteW wolniej chwil zapraszam do mnie na bloga na nowy post -CAŁA PRAWDA O BLOGOWANIU, CZYLI SPOWIEDŹ BLOGERKI
Nie spamuj proszę, jeśli będę chciała wejść na Twojego bloga to jego nazwę mam u góry :)
Deletecudna *-*
ReplyDeleteSłyszałam wiele dobrego o tym podkładzie. Jeśli chodzi o makijaże, to obie wersje bardzo mi się podobają. Wieczorowa wyszła Ci naprawdę świetnie i to w takim miejscu! ;D Ja bym chyba nie dała rady. Poza tym, zdjęcia, jak zawsze pierwsza klasa.
ReplyDeleteCo do problemu z suchymi skórkami na ustach, próbowałaś może pomadki Sylveco? Ja akurat używam wersji z peelingiem, ale odkąd gości w mojej kosmetyczce, to pożegnałam się z przesuszonymi ustami. Od kilku dobrych miesięcy mogę bez żadnych oporów przebierać w matowych szminkach. :)
Nie używałam tej pomadki, muszę spróbować, dzięki!
DeletePodoba mi Twoja metamorfoza chociaż w Twoim przypadku -0soby o subtelnych rysach można mówić bardziej o podkreśleniu piękna niż o zmianie. Marka kosmetyków, które testowałaś to wysoka jakość, sprawdziłam a kolory pomadek i ich trwałość robi wrażenie...
ReplyDeleteto prawda, pomadki są wyjątkowe :) dziękuję za miłe słowa!
DeleteSama zajmuję się makijażami i muszę przyznać, że wyglądasz zarówno naturalnie jak i z odrobiną nutki retro
ReplyDeleteTo prawda, cienka kreska zawsze daje taki retro look :)
DeletePiękna <3
ReplyDeletePost oczywiście został wykonany idealnie! :)
ReplyDeleteSzczęśliwie masz taki typ urody, któremu każdy rodzaj makijażu pasuje. :)
ReplyDeleteIle daje taka pomadka!! :)
ReplyDeleteMagnificent pictures! You look gorgeous Cajmel!
ReplyDeleteThank you, Ric!
DeletePiękna !!! :)
ReplyDeleteMiałam ten podkład i muszę przyznać że rewelacyjnie sobie radzi nawet z moją problematyczną cerą. Ma bardzo dobre krycie i daj naprawdę długotrwały efekt. Jedyny minus to jego cena, No ale za jakość trzeba zapłacić ��
ReplyDeleterewelacyjny blog www.adriana-style.com
ReplyDeletesuper wyglądasz :)
ReplyDeletelubię kosmetyki tej firmy, a rzadko jakieś mi odpowiadają
ReplyDeleteDouble wear? Zastanawiałam się, ale odradzono mi w Douglasie, ponoć za ciężki dla dobrej cery. Ty masz perfekcyjną!
ReplyDeleteCarmelatte
Jesteś bardzo ładna. :)
ReplyDeleteZapraszam do siebie na bloga.
https://brvnette.blogspot.com/
rewelacyjnie wyglądasz
ReplyDeleteAle eterycznie i przepięknie wyglądasz :) Zawsze zaglądam tu po dawkę inspiracji i czuję taki spokój bijący z Twoich zdjęć. Rewelacja! :)
ReplyDeletejkghklhgjl
ReplyDelete